Archiwum 15 marca 2004


mar 15 2004 Niczego nie załuje...!
Komentarze: 3

Hmm.....wszystko układa sie cudownie...nie załuje,że zgodziłąm sie z nim być....on jest taki kochany...gdy wczoraj bylismy na spacerku razem z moim pieskiem...zachowywał..sie tak mmmmmmmmm..że byłam szczęsliwa..ze to moj chlopczyk!Qrcze ..a jak on całuje..:P hehe uwielbiam to w jego wydaniu..wczoraj rozmawialismy trochce na necie...gdy czytalam to co mi pisze..czułam jakies ciepło..czułam..ze jemu naprawde zalezy..i to nie sa tylko puste słowa...boje sie tylko ze wszystko szybko sie skonczy...i nie pozostanie nawet przyjazn..a tego nie chce...ale wole nie zapeszac obiecałam sobie..ze zawsze bede szczesliwa..i pełna VIGORU....HEEE...a wiec nie ma miejsca na zle mysli..

Qrde jednak jest miejsce ...jest mi zle gdy pomysle o mojej najdrozszej przyjaciólce Dodzie..wlasnie kilka dni temu zerwał z nia  chlopak...to byla naprawde wielka milosc zadko zdarza mi sie taka obserwowac...lubilam jej chlopaka..a ja ubostwiam...zyczłam im wszytskiego naj....jednak gdy juz raz ja zle potraktował..zaczełam zmieniac o nim zdanie i nie pomylilam sie..mowiac jej ze to juz koniec zachował sie jak ostatni dupek...zamiast powiedziec to jakos delikatnie..wytłumaczyc ...to on..ze przestało mu juz zalezec i to dalej nie ma sensu...qrwa gdzie sie rodzą takie skurwy**** to ich wszytskich powybijam...... Dodzia trzyma sie dopsche...stara sie nie plakac i jest naprawde git...bo za ostatnim razem gdy ja skrzywdzil..nie mozna bylo z nia rozmawiac..jeszce nigdy nie widziałam jej takiej załamanej...ale teraz stara sie o tym nie myslec....i nie daje mu satysfakcji...ze jest jej przykro...Dorotka taka Cie kocham...i zycze nowej, cudownej milosci...tylko nie dziekuj:*

iluzja.... : :