sty 31 2004

Czekam...


Komentarze: 1

Siedze sobie na necie i czekam.. czekam az przyjdzie on, czekam na to jak napisze mi na gg zwykłes"siema"..Sama nie wime dlaczego ciągle o nim myśle, na pewno go nie kocham i nawet nie wiem czy chciałabym z nim byc ale jakos mi go brakuje .. moze to poprostu zwykła samotnosc mnie przygniebia, ale najgorsze jest to ze nie mysle tylko o nim!!czekam tez na....On takze potrafi poprawic mi humor ale byc z nim??nie tego  tez nie chce, a mimi to czekam...wQrza mnie to ciagłe niezdecydowanie, ale oni i tak nigdy nie dorownają mojemu ideałowi, ktorego juz nigdy nie zobacze, ktory powoli zanika w mojej pamieci, sa dni ze nie potrafie przypomniec sobie jego twarzy, a nie mam nawet zdjecia ,jednak w moimi sercu pozostanie za zawsze...Tak bardzo za nim tesknie , tak bardzo przygnebia mnie to ze te dwa tygodnie przez ktore mogłam go obserwowac skonczyly sie i nigdy nie powroca:( czasem dłuzej zastanawiajac sie nad sobą powoli rozumiem dlaczego nie potrafie sie zdecydowac nie wiem czego chce , kogo kocham...powodem jest on...moj ideał...moj naj.....w kazdym szukam jego i w zadnym znich go nieznajduje

iluzja.... : :
31 stycznia 2004, 17:40
oj takie niezdecydowanie potrafi meczyc...

Dodaj komentarz