sty 02 2005

Nowy Rok...tylko czy aby pomyślny...?


Komentarze: 13

Hmmm Sylwester..tak wiele sie wydarzyło..był zupełnie inny niż dotychczas..bawiłam się świetnie.parkiet był mój..piwo wspomogło humor ..obok Darek i najbliższe mi osoby..ale jednak nie mogło być pieknie...po kilku godzinach zabawa sie popsuła i wróciłam z Darkiem do jego domu..potem dojechały dziewczyny..nie było z nami tylko jednego kolegi..zniknął już koło 20.00 gdy przyszła po niego sąsiadka!Po południu dowiedziałam sie ze zmarł jego tata..dlaczego to wszystko tak sie ułożyło..dlaczego jemu..to naprawde cudowny chlopak..przytuliłam go..płakał..nawet nie wiedzialam co powiedziec..tak bardzo mi żal..dlaczego co roku w ten nietypowy..niezwykły dzien..bedzie obchodził rocznicę smierci ojca..[*]..trzymaj sie cieplutko..jestem z Tobą;(;(

iluzja.... : :
lifesucks
05 stycznia 2005, 19:00
:( no wlasnie to jest.. nigdy nie wiadoma jest pora i miejsce :/
niktusia
04 stycznia 2005, 19:48
[*]
04 stycznia 2005, 18:41
Nie ciekawie zaczął nowy rok :-( Współczucia... [*] :-(
Myje-Gary
04 stycznia 2005, 11:47
gdyby można było sobie wybrać datę śmierci,by nie robić przykrości bliskim =\\..
04 stycznia 2005, 10:35
[*] pozostaje mi tylko to...
kobieta zamężna
04 stycznia 2005, 09:04
...
DaGa...
03 stycznia 2005, 20:13
Eh...Tak to już jest. Przykro mi :(
sexolatka
03 stycznia 2005, 12:59
dołączam moje wyrazy współczucia ...
żyleta=)
02 stycznia 2005, 21:55
współczuje mu... tak bardzo....:(
outside
02 stycznia 2005, 18:56
no tak.... ale na kazdegho przyjdzie czas.... tylkko fakt falktem to ktos bliski...
ciotka_dobra_rada
02 stycznia 2005, 15:39
u mnie też się wiele wydażyło... :] pozdrawiam :* ps. [*]..
02 stycznia 2005, 14:26
Współczuje, faktycznie sylwester nieudany. Zyczę Tobie aby reszta nowego roku byla lepsza i abys juz nigdy nie musiala uronic zadnej lezki, jemu tez tego zycze. :*
02 stycznia 2005, 14:19
chlip....:(

Dodaj komentarz