wrz 23 2005

Bywa....


Komentarze: 3

Bywa tak...ze denerwuje sie o glupie spoznienie..bywa tak ze moja zazdrosc potrafi zburzyc moj wewnetrzyny spokoj...ale bywa ..jest bez ustanku cos niegasnacego..cos najcudowniejszego..cos co pozwala mi mimo chwili niepokoju czuc sie szczesliwą..czuc sie kochaną...jego spojrzenie..czule spojrzenie...i  "glos ktory powtarza ze nie odda mnie nikomu"

iluzja.... : :
Daga
25 września 2005, 15:16
Ciesze sie ze tak jest. Ciesze sie ze jestes szczesliwa...Moze ja tez kiedys bede .. ? -> [zmienilam bloga, miloby mi bylo gdybys znow mnie odiwedzala, jezeli chcesz adres to odezwij sie na gg -> 8784905] ;) Buziak :*
Dafne
25 września 2005, 12:03
jakie Ty masz szczescie... az Ci zazdroszcze tego stanu... obys byla zawsze szczesliwa... bo mi wlasnie ktos wszystko zniszczyl...;( cały spokoj szczescie i beztroske... znow bede sie dlugo zbierac...;(
23 września 2005, 23:02
Cieszę się. Jeśli jest szczęście, to znaczy, że gdzieś je spotkam. Szczeście z kimś, o nie mi chodzi.

Dodaj komentarz