mar 06 2004

Qrwa...


Komentarze: 3

Właśnie wróciłam z dworu...bylo okay wyglupialismy sie wszyscy..gralismy w noge..ale potem gdy wszyscy poszli a ja zostałam z Kozikiem...zobaczyłam cos..co bedzie mnie meczyc przez długi czas..mianowicie ten chlopak ,ktory wczoraj mi sie spodobal...dzis dostał tak wpierdol ze masakra normalnie rzucali nim po scianach...ponizał sie do tego stopnia ze błagał ich i przepraszał zeby przestali...bylo mi go tak szkoda..ze myslałam ze zaraz sie poplacze..jeszcze nie widziałam zeby kogos tak bili...(A co do Kozika to bardzo milo mi sie z nim rozmawiało...nawet nie pomyslała bym ze jest taki okay...)Qrwa poprostu nie moge ...ciagle przed oczami mam widok Kilera( to ten koles co dostał) jak błaga zeby przestali i chowa głowe w dłoniach..To wszytsko dzialo sie na terenie naszej szkoly..bylo juz ciemno i cała ta sytuacja wygladała tak masakrycznie ..ze ...ehhh...A on wczoraj wydał mi sie taki super..tym bardziej jak widziałam jak dostaje..nogi uginaly mi sie ze strachu...

iluzja.... : :
09 marca 2004, 12:37
oj...nie potrafilabym tak stac i patrzec..:
07 marca 2004, 19:24
No fakt... ciężka sprawa... Ale wiesz... co biedak mógl zrobić jak go paru kolesi atakowało.... Nic... mógł wpieprzyć jednemu ale co mu to da jak drugi zaraz go dopadnie....... Nie życze Ci więcej oglądania takich akcji..... Pozdrawiam i całuje! :*
07 marca 2004, 13:09
Matko.. Jaka akcja.. W sumie to Cie rozumiem.. To jest przykre patrzec na cos takiego. Ja w sumie nie bylam nigdy swiadkiem czegos takiego, tzn. bylam, ale kolega szybko mnie zabral stamtad. Pisz co z Rafalkiem!! I czemu juz mnie nie odwiedzasz.. :(

Dodaj komentarz