Zmeczona....
Komentarze: 7
Niedawno wrocilam z basenu..jestem bardzo zmeczona ..ale zarazem bardzo szczesliwa..chociaz smutku tez mi nie brakuje!Radosc sprawily mi chwile ktore moglam spedzic z moja przyjaciółka..tak bardzo mi tego brakowalo:*TeQuiero!Zle samopoczucie ktore w malej czasteczce zagoscilo we mnie..jest spowodowane przez mojego Bejbaska:* troszke sie posprzeczalismy..wiem ze to tylko chwilowe..ale nie lubie takich momentow!Martwie sie o niego i za duzo sie czepiam..ale moja dociekliwosc i troska jest uzasadniona..w poprzedniej notce pisalam jaki byl kiedys..a mi tak bardzo zalezy ...i chce uchronic go od calego zla...mam nadzieje ze kiedys to zrozumie!
Dodaj komentarz