Archiwum 26 września 2004


wrz 26 2004 Kochac to znaczy nadzieje dawac..
Komentarze: 18

Wlasnie wrocilam z Kosiolka ..obiecalam sobie ze chocby nie wiem jak lało ..wiało to i tak pojde sie pomodlic.Podziekuje Bogu za to ze mnie chroni..i pozwala widywac z Dareczkiem!Czasami mysle sobie..dlaczego jestem taka paskudna..przeciez wierze w Boga..a jednak pamietam o nim tylko wtedy kiedy potrzebuje pomocy...ostatni raz tak bardzo prosilam go o zdrowie dla mamy ..kiedy w maju przechodzila ciezka operacje!A teraz jest koniec wrzesnia..nowy problem..i znow przypomina mi sie On..i to jak wiele potrafi zdzialac..wystarczy tylko bardzo wierzyc..i ufac ze zawsze wszystko obroci sie w dobra strone!Dlaczego Bog jest dla nas tak bardzo dobry..przeciez moglby mnie odrzucic..pomyslec ze nie zasluguje na pomoc..ze zle przechodze przez zycie....ale jednak nie...on zawsze potrafi wybaczyc!Chialabym byc tak bardzo doskonala..potrafic zapomniec przykre chwile..zawody..zapomniec krzywde jaka mi wyrzadzono..ale zeby tego dokonac trzeba miec w sobie tak wielka milosc..ktora przezwyciezy wszystko..!Ja jej nie posiadam..mysle tylko o sobie swoich problemach i o swojej najwiekszej milosci -Bejbasku!Jednak jest we mnie nadzieja..ze kiedys zdolam byc dobrym czlowiekiem!

iluzja.... : :