Komentarze: 13
Buziak w noska...hmm...dostaję go z tak wielka milością!
Buziak w noska...hmm...dostaję go z tak wielka milością!
Nom i juz po szkole..nareszcie..!Wkoncu nadszedl upragniony weekend...mam nadzieje ze spedze go cudownie i bez wiekszych problemow!Marze o tym by rodzice gdzies wyjechali...zostawili mnie sama..swobodna..tylko z Daraskiem:*..ale wiem ze w najblizszym czasie to nie mozliwe..mama stala sie za bardzo czuja..ciagle tylko mnie kontroluje!Nie mam pomyslow..co mam mowic gdy chce wyjsc zeby zobaczyc sie z Dareczkiem..ona juz w nic mi nie wierzy.. przeczytala w moim pamietniku ze te wszystkie wyjscia niby do kolezanek..konczyly sie wizyta u niego w domu!Jestem taka zla..Qrde gdybym mogla cofnac czas ..!Nie wiem co bym pozmieniala..ale na pewno staralbym sie zeby wszystko ulozylo sie lepiej..!Do spelnienia moich marzen pozostalo jeszcze 1087 dni:/ duzo....ale wierze ze jakos wytrzymam!Wczoraj dostalam juz drugi list od Dareczka...(czasem tak mamy ze piszemy co nas boli..jak bardzo sie kochamy..a potem wymieniamy sie swoimi kartkami)Zastanawialam sie czy przepisac je tu..zebyscie mogli zobaczyc jaki on naprawde jest...ze mimo iz ciagnie sie za nim nie zaciekawa przeszlosc..wydaje sie twardym i bezwzglednym..naprawde potrafi kochac..i to tak jak malo ktory chlopak!Ale doszlam do wniosku ze chyba jednak tego nie zrobie..przeciez to moj skrawek prywatnosci..moze byl by zly??
Dziś mijaja 4 miesiace z Dareczkiem (dokladnie o 23:50:20sek:P)..tak bardzo sie ciesze mam nadzieje ze beda sie one mnozyc i mnozyc w nieskonczonosc..!Musze jak zwykle oklamac rodzicow..(tym razem pretekst kupienia czegos i wyjscie z psem)..by moc sie z nim zobaczyc..chce w tym dniu byc z nim chociaz przez chwilke... przytulic sie..spojrzec w oczka..i dostac tego slodziutkiego buziaczka w nosek! .....Bejbsaku pamietaj ze Cie kocham..i zaluje kazdej chwilki, gdy powiedzialam cos nie tak!
Rozmaialam z Darkiem..oboje plakalismy..teraz wiem ..zreszta nigdy w to nie watpilam..nie potrafie bez niego zyc..nie zerwe z nim..dla mnie bylo by to za trudne!Mama przeczytala moj pamietnik..wie wszystko..wie stanowczo za duzo..teraz moje spotkania z Darkiem sa juz ograniczone do poziomu prawie zerowego..z dnia na dzien jest coraz gorzej..ale nie poddam sie..bede z nim juz na Amen:)
Siedze i placze..jestem tak bardzo zla..nie wiem co robic..najchetniej bym sie zabila..dlaczego wszystko musi byc tak popieprzone..dlaczego to zawsze ja musze miec takiego pecha...tak malo rozumiejaca rodzine..musze zerwac z Darkiem..musze ale ja tak bardzo nie chce..tylko ze juz nie wytrzymuje psychicznie..ja juz naprawde nie moge..dzis mama znow zaczela mnie oskarzac o spotkania z nim..caly czas byla zla..jakas smutna!Ciagle musze klamac..musze sie ciagle chowac..ja juz naprawde nie moge..nie wiem co robic..nikogo tak nie kochalami nie kocham..ale smutek na twarzy mamy...i brak wiary w to ze kiedykolwiek ja przekonam..przytlacza mnie coraz bardziej...juz mam dosc tego sluchania i czytania.."porozmawiaj z nia..na pewno zrozumie" ona taka nie jest..nie da sie jej przekonac za duzo probowalam!Ale ja tak bardzo go kocham..a uwierzcie mi ze te klamanie..jest dla mnie straszne!Musze z nim zerwac..musze przestac go kochac..ale jak??Kiedy nigdy na swiecie nie bylo i nie bedzie drugiej takiej osoby! Qrwa...dlaczego..nie moge zatrzymac lez!