Najnowsze wpisy, strona 19


wrz 16 2004 Kilka slow sprostowania
Komentarze: 7

Chcialam w tej notce wyjasnic Lifesuck i Taai ze nie da sie tego wszystkiego tak latwo naprawic!Rodzice dowiedzieli sie zbyt powaznych rzeczy...hmm? nie chce o tym pisac moze sie wstydze ale to wkoncu moj blog..no wiec Darek byl kiedys dilerem ;/ zmienil sie naprawde..wiem ze tak wiele dla mnie robi ..z nzrkotykami nie mial nic wspolnego juz od bardzo dluga..zreszta sam nigdy nie cpal..jedyne co to ze czasem zajaral skuna ..ale kto teraz tego nie robi??Ale nawet tego zdolalam go oduczyc..wierze mu wiem ze tego nie robi bo wczesniej czy pozniej wydaloby sie ..poznalabym!Ale teraz juz chyba bez zadnych watpliwosci przyznacie mi racje ..ze nie mam prostego zadania!Rodzice sa nieugieci..w sumie nie dziwie sie im wiem ze sie martwia..ale dlaczego "moj brat" musial tak naklamc..sklamal ze jezdze z pijanymi chlopakami samochodem..ze widzial jak do niego wsiadam ..a to wszystko nie prawda..wszystko ..potem gdy tak bardzo na niego krzyczalam..bylam zla..dodal jeszcze druga czesc historii a mianowice to co napisalam wyzej ze Darek ma stycznosc z narkotykami a to niestety jest prawda...no i co ja mam zrobic!Kocham go i wiem ze on mnie tez...ale chyba pozostaje nam sie tylko ukrywac..hmmm dokladnie przez 1109 dni ( Doda Ty wiesz jak to dlugo)

iluzja.... : :
wrz 15 2004 ech...
Komentarze: 0
Od ponad tygodnia chodze do nowej szkoly. . . myslalam ze nowa klasa nowe otoczenie bardzo mi sie spodoba nie jestem wybredna nigdy nie mialam jakis wiekszych problemow z zaklimatyzowaniem tym bardziej ze zmieniam szkole juz 2 raz ale Ci nowi ludzie sprawiaja ze czuje sie jakos zle nie swojo nie umiem z nimi rozmawiac wiem ze moze z czasem to sie zmieni ale jak narazie nie radze sobie w tej szkole ! Jedyna osoba dzieki ktorej sie nie zalamalam jest Darek bo bedac w tej strasznej szkole pociesza mnie mysl ze jeszcze 4 . . 3 lekcje i wkoncu go zobacze ! tak bardzo go kocham i tesknie przez kazda minutke :*
iluzja.... : :
wrz 15 2004 TeQuiero mimo wszystko
Komentarze: 4
Dokladnie 12 wrzesnia moj **[piii...]** "brat" ktorego tak bardzo nienawidze zepsul wszystko co bylo dla mnie najwazniejsze i najcenniejsze . . . zniszczyl mnie i Darka przez jego klamstwa rodzice zabronili mi spotkan z nim i jakich kolwiek kontaktow. . . nie chce poraz kolejny wspominac tego co nałgał ale nie mam tak duzego zalu do rodzicow jak do niego poniewaz rozumiem ze sie martwia i nie chce zeby dziala mi sie jakas kzywda! Szans na to bym mogla spokojnie spotykac sie z Bejbaskiem :* nie ma zadnych za dlugo znam moich rodzicow i wiem jacy sa nie pozwola mi na to chocbym niewiem ile z nimi rozmawiala . . . prosila ,ale mimo wszystko bede z nim bo za bardzo go kocham ! Moze brzmi to banalnie ale wierze w to ze razem wytrzymamy bardzo dlugo i bardzo wiele ! Gdy rozmawialam z Darkiem o tym co sie stalo zaczal plakac bylo mu cholernie smutno ze moi rodzice maja o nim takie zdanie plakal bo . . . probowalam z nim skonczyc stwierdzilam ze tak bedzie dla niego lepiej nie bedzie musial sie ze mna meczyc ukrywac i ponizac . . . bo dla mnie liczy sie tylko jego szczescie ale teraz juz wiem ze jego najwiekszym szczesciem jestem ja . . nie chce zeby bylo odebrane to egoistycznie ale poraz pierwszy jestem pewna ze ktos mnie kocha i to nie tak chwilowo na moment ! tak sie ciesze ze go mam ale jest mi tez tak bardzo przykro ze jeden obrzydliwy ohydny czlowiek musial wszystko popsuc . . teraz "brat" wyjechal do Poznania i mam spokoj ale rodzicow nie da sie spowrotem przekonac ;(
iluzja.... : :
wrz 15 2004 Tak...bardzo
Komentarze: 0
Tak bardzo kocham Darka jest dla mnie wszystkim bez niego nic sie nie liczy pierwszy raz w zyciu jestem tak bardzo pewna swego uczucia mam nadzieje ze potrwa dlugo . . . na zawsze ! Ze nigdy nie przestaniemy sie kochac ze nasza milosc mimo problemow bedzie najcudowniejsza :*
iluzja.... : :
maj 21 2004 Mamusiu Kocham Cie..
Komentarze: 11

;(..Qrwa..nie wiedzialam ze to wszystko potoczy sie tak strasznie i mama bedzie tak bardzo cierpiala!Miala isc do szpitala..na zwykly zabieg..dwa dni w szpitalu i zaraz powrot do domu..a Ona prawie stracila zycie!Przeszla ciezka operacje..odkryli jeszcze kilka rzeczy ktore trzeba bylo zoperowac!Nie mogla wybudzic sie z narkozy..stracila bardzo wiele krwi..a organizm nie chcial przyswajac nowej!W nocy zadzwonil lekarz ze szpitala ze mama bedzie miala kolejna operacje..!To bylo bardzo ryzykowne poniewaz po kolejnej narkozie mogliby nie wrocic jej do zycia!Plakalam cala noc..balam sie jak nigdy....zdalam sobie sprawe ze ja naprawde moge ja stracic!Mama strasznie cierpi..ciagle placze nie moze prawie mowic..poruszac sie..jest strasznie obolala..dopiero dzis moglam ja przytulic..bo wczesniej byla na sali gdzie nie moglam nawet do niej wejsc!Tak bardzo sie boje...zaluje kazdego zlego slowa ktore wypowiedzialam z mysla o niej.Boze tak bardzo Cie prosze zeby nic jej nie bylo..Ona musi wrocic zdrowa do domu!Pierwszy raz w zyciu widzialam jak tata plakal..to bylo straszne...nie chce wiecej tego widziec....i nie che zeby mama tak cierpiala!

Żyletko i Lifesucks...dziekuje ze mnie wspieracie!Naprawde dzieki wam jakos chociaz odrobinke czuje sie lepiej!

iluzja.... : :