Komentarze: 4
Z Rafałem masakra ....ja nic nie czuje... jemu zalezy..i co ja mam robić...mam tylko nadzieję, ze wydazy sie cud i wszytsko samo jakos sie ułozy!!!
Z Rafałem masakra ....ja nic nie czuje... jemu zalezy..i co ja mam robić...mam tylko nadzieję, ze wydazy sie cud i wszytsko samo jakos sie ułozy!!!
Właśnie wróciłam z dworu...bylo okay wyglupialismy sie wszyscy..gralismy w noge..ale potem gdy wszyscy poszli a ja zostałam z Kozikiem...zobaczyłam cos..co bedzie mnie meczyc przez długi czas..mianowicie ten chlopak ,ktory wczoraj mi sie spodobal...dzis dostał tak wpierdol ze masakra normalnie rzucali nim po scianach...ponizał sie do tego stopnia ze błagał ich i przepraszał zeby przestali...bylo mi go tak szkoda..ze myslałam ze zaraz sie poplacze..jeszcze nie widziałam zeby kogos tak bili...(A co do Kozika to bardzo milo mi sie z nim rozmawiało...nawet nie pomyslała bym ze jest taki okay...)Qrwa poprostu nie moge ...ciagle przed oczami mam widok Kilera( to ten koles co dostał) jak błaga zeby przestali i chowa głowe w dłoniach..To wszytsko dzialo sie na terenie naszej szkoly..bylo juz ciemno i cała ta sytuacja wygladała tak masakrycznie ..ze ...ehhh...A on wczoraj wydał mi sie taki super..tym bardziej jak widziałam jak dostaje..nogi uginaly mi sie ze strachu...
Wczoraj umówiłam sie z Rafałe,żeby jakos ratowac sytuacje, ale niestety tylko gorzej sie wkurzyłam..spoznił sie 20 min to jeszcze po chwili mnie zostawił , jednym słowem olała i poszedł do kolegow!Wieczorem pisał mi esy ze jest mu przykro, ze wie ze zle zrobił, ze jestem dla niego wazna , zalezy mu itp..chce sie dzis spotkac zeby porozmawiac ale ja chyba jednak sobie podaruje ten "romantyczny" spacerek...i zastanowie sie co dalej...(a tak w nawiasie hehe ale wczoraj boya widziałam...mmmmmmmmiodzio...!)NU!NU! Martynko:P
Dziś spotkałam się z Rafałem bylo bardzo miło w mieszkaniu u kolegi (Beli)obijął mnie i czułam sie okay...ale Qrwa mać ...Ja pierdole..oczywiscie wszytsko musi sie psuc.. jeszce dzis pisałam. że potrafiłbym się w nim zakochać, obdarzyc go miłoscia..a teraz kiedy czuje jego dotyk jego bliskość..zdaję sobie sprawę, że to jednak nie TEN!!Boshe a miało być tak pięknie..Qrwa i najgorsze jest to,że jemu serio zalezy..mówi ,ze mnie kocha..że teskni kazdego dnia..i co ja mam robić??ńapewno tak szybko nie zrezygnuje będę walczyc o uczucie...ale boje sie ze jednak nic z tego nie bedzie!! Dziś znów przypomniał mi sie moj kochany ideał i ta straszna mysl ,że już nigdy go nie zobaczę! Najchętniej przywaliłabym sobie w łeb ze mogąc miec chlopaka dla ktorego jestem wazna znow cos musze popsuc..Ale ja codzien szukam tego jedynego, wymarzonego i nikt mu niedorównuje..Spotykam Tomka(kiedys mieszkał w moim mieszkaniu-byly lokator)czuje ze on mógł by byc dla mnie tym jedynym, jednak róznica wieku miedzy nami jest trochce duza i obawiam sie ze i tak nic z tego nie bedzie!!Qrde co ja mam robić...
Samotna róża na półce czeka przywołuje me wspomienia z bardzo daleka, z tamtych dni co przepłynęły jak rzeka dalej czekam a czas nie zwleka,ciagle ucieka-przywołuje te chwile, wspólne spacery, wedrówki ,rowery..dlaczego to nie wraca do jasnej cholery?Frustracja tutaj niczego nie zmieni, wszystkie uczucia w kolorze czerwieni.. Czas mija szybko ,tracimy wszytsko, tesknię za chwila za ta myślą, wierzę w wspomienia, wiatr wieje teraz..pełno mam w głowie pusta na przemian
Ta piosenka kojarzy mi się z wakacjami, które nigdy nie wrócą, a na których własnie poznałam JEGO...i własnie wtedy zrozumiałam ze nie ma drugiego takiego chłopaka...
Na Rafale zależy mi coraz berdziej..czuję, że z czasem zacznę go kochać...Dziś mamy spotkać sie sami(chyba,że bedzie moja przyjaciółka ze swoim chłopakiem- ale oni zajma sie soba hehe)Jest naprawde coraz lepiej..jego esy sprawiaja,że idą spać zapominam o wszytskich zmartwieniach i czuję że zycie jest piękne!!Czasem gdy nie widzę go jeden dzien..tesknie tak ze masakra..kombinuje tylko jak sie z nim spotkac i pobyć chociaz 5 minut!!